Dzień pierwszy
Kraków - spotkanie z historią
W dniach 19 – 23 maja klasy IVb, Va i Vb wybrały się na wycieczkę na południe Polski. Naszą przygodę rozpoczęliśmy wcześnie rano, wyruszając autokarem spod szkoły. Po kilku godzinach jazdy dotarliśmy do Krakowa, gdzie pod opieką pani przewodnik spotkaliśmy się ze Smokiem Wawelskim. Później wyruszyliśmy na Wawel. Zwiedziliśmy katedrę oraz krypty, w których pochowani są najważniejsi polscy władcy i bohaterowie narodowi. Ogromne wrażenie zrobił na nas także Dzwon Zygmunta. Zwiedziliśmy również Rynek Główny oraz Sukiennice. Usłyszeliśmy hejnał z wieży mariackiej, a następnie udaliśmy się w dalszą drogę. Wieczorem dotarliśmy do Poronina, gdzie w pensjonacie czekał już na nas gorący i pyszny posiłek.
Dzień drugi
Niezapomniana wycieczka do Jaskini Mroźnej
Podczas naszej wycieczki do Zakopanego nie mogło zabraknąć wizyty w jednym
z najważniejszych miejsc kultu religijnego w regionie – Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. To niezwykłe miejsce, położone wśród podhalańskich lasów i z widokiem na Tatry, zachwyca nie tylko swoją architekturą, ale także atmosferą spokoju i modlitwy.
Pani przewodnik, która spędzała ten dzień z nami, w ciekawy sposób opowiedziała nam
o historii sanktuarium. Świątynia została wybudowana jako wotum wdzięczności za ocalenie życia papieża Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 roku. Poświęcił ją osobiście Ojciec Święty podczas swojej pielgrzymki do Polski w 1997 roku.
Wnętrze kościoła zachwyca drewnianą architekturą, charakterystyczną dla Podhala, pięknymi witrażami i figurą Matki Bożej Fatimskiej. W ciszy mogliśmy pomodlić się, zapalić świeczkę lub po prostu odpocząć w duchowej atmosferze tego wyjątkowego miejsca.
Oprócz głównej świątyni odwiedziliśmy również kaplicę adoracji oraz otaczający sanktuarium ogród różańcowy. W ogrodzie znajduje się pomnik św. Jana Pawła II, do którego wielu pielgrzymów przychodzi, by zostawić intencje i prośby.
Następnie wybraliśmy się na wycieczkę do jednej z najciekawszych jaskiń w Tatrach – Jaskini Mroźnej. Nasza wyprawa rozpoczęła się przy wejściu do Doliny Kościeliskiej. Mieliśmy tam okazję zobaczyć Wąwóz Kraków, a po około 40 minutach marszu malowniczą ścieżką dotarliśmy do rozwidlenia, z którego prowadził szlak do jaskini. Podejście było dość strome, ale widoki i świeże, górskie powietrze wynagradzały wysiłek.
Wnętrze jaskini ma około 560 metrów długości, ale dla zwiedzających udostępniona jest około 400-metrowa trasa. Po przekroczeniu progu od razu poczuliśmy chłód – temperatura w jaskini wynosi zaledwie około 6°C. Zwiedzanie trwa około 30 minut i prowadzi przez wąskie korytarze, niewielkie komory i efektowne nacieki skalne. Pani przewodnik opowiedziała nam o historii powstania jaskini, odkryciu jej w latach 30. XX wieku i ciekawych formach krasowych, jakie można tam zobaczyć.
Po wyjściu z jaskini skierowaliśmy się w dół ścieżką, która doprowadziła nas z powrotem na główny szlak Doliny Kościeliskiej. Zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę przy schronisku na Hali Ornak, gdzie mogliśmy odpocząć i zjeść coś ciepłego.
Wycieczka do Jaskini Mroźnej to doskonałe połączenie przygody, nauki i bliskiego kontaktu z naturą. Zdecydowanie polecamy ją każdemu, kto odwiedza Tatry – to niezapomniane przeżycie i ciekawy sposób na poznanie podziemnych tajemnic gór!
Dzień trzeci
Zakopane – serce polskich Tatr
Zakopane, nazywane zimową stolicą Polski, to miejsce, które zachwyca turystów o każdej porze roku. Pierwszym punktem naszej wyprawy był spacer po Równi Krupowej, a kolejnym poznanie słynnych Krupówek – głównego deptaku Zakopanego. Ulica tętniła życiem: po obu stronach znajdowały się sklepy z pamiątkami, restauracje serwujące góralskie specjały i budki z oscypkami. Nie mogliśmy się oprzeć, by spróbować grillowanego oscypka z żurawiną – pycha!
Kolejną atrakcją był wjazd kolejką linowo-terenową na Gubałówkę. Ze szczytu roztaczał się zapierający dech w piersiach widok na panoramę Tatr – w tym Giewont, Kasprowy Wierch i wiele innych szczytów.
Nie mogliśmy pominąć też Starego Cmentarza na Pęksowym Brzyzku, gdzie pochowani są wybitni ludzie związani z Tatrami – artyści, przewodnicy, pisarze. To miejsce pełne historii i zadumy, ukryte w cieniu drewnianego kościółka pw. Matki Bożej Częstochowskiej.
Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Zakopanem – zarówno dla miłośników sportów zimowych, jak i turystów spragnionych górskich atrakcji. Również nas nie mogło tam zabraknąć. Pamiatkowe zdjęcie zrobiliśmy u stóp tej legendarnej skoczni narciarskiej, która od lat jest areną zmagań najlepszych skoczków świata.
Nasza wycieczka do Zakopanego była pełna atrakcji, ale prawdziwą wisienką na torcie okazała się wizyta w Termach Zakopiańskich, bo przecież nie ma nic lepszego niż odpoczynek w ciepłej wodzie z widokiem na Tatry.
Na miejscu czekało na nas mnóstwo atrakcji: baseny z wodą termalną o różnych temperaturach, zjeżdżalnie, gejzery, bicze wodne, a także jacuzzi.
Na koniec dnia zjedliśmy pizzę w regionalnej karczmie – wszystko smakowało wybornie!
Dzień czwarty
Morskie Oko – perła Tatr
W czwartek nasza grupa wyruszyła z panią przewodnik na wycieczkę do jednego z najpiękniejszych miejsc w Polsce – Morskiego Oka. To tatrzańskie jezioro, położone u stóp najwyższych szczytów, od lat przyciąga turystów swoim urokiem i niezwykłą atmosferą.
Podróż rozpoczęliśmy na Palenicy Białczańskiej, gdzie zaczyna się asfaltowy szlak prowadzący w stronę Morskiego Oka. Trasa ma około 8 km i wiedzie przez piękny las, wzdłuż Potoku Roztoka. Co jakiś czas zatrzymywaliśmy się na odpoczynek i zdjęcia – szczególnie przy słynnych Wodogrzmotach Mickiewicza, gdzie huk wody i zapach lasu tworzą wyjątkową atmosferę.
Po prawie trzech godzinach marszu dotarliśmy do celu. Widok na Morskie Oko zapierał dech w piersiach. Niebiesko-zielone jezioro otoczone wysokimi szczytami, z Rysami w tle, wyglądało jak z pocztówki. Nad brzegiem odpoczęliśmy, zjedliśmy kanapki, zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia i cieszyliśmy się ciszą, spokojem oraz pięknem przyrody.
Po godzinie relaksu przy schronisku nadszedł czas na powrót. Choć droga powrotna była długa, wszyscy byli zadowoleni i pełni wrażeń. Mimo zmęczenia czuliśmy radość, że udało nam się zobaczyć to wyjątkowe miejsce na własne oczy.
Wycieczka do Morskiego Oka to niezwykła przygoda, którą zapamiętamy na długo. To idealne miejsce na odpoczynek, kontakt z naturą i podziwianie majestatycznych gór. Jeśli ktoś jeszcze nie był – warto się wybrać!
Ostatni wieczór w Zakopanem zakończyliśmy ogniskiem z pysznymi kiełbaskami.
Dzień piąty
Wędrówka w głąb ziemi – wycieczka do Kopalni Soli w Wieliczce
Ostatni dzień naszej wycieczki przeznaczyliśmy na zwiedzanie Wieliczki. Kopalnia Soli „Wieliczka” to jedno z najbardziej znanych i najstarszych miejsc tego typu na świecie – działa nieprzerwanie od średniowiecza, a dziś jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Po przyjeździe do Wieliczki, udaliśmy się do budynku kopalni. Tam spotkaliśmy się z przewodnikiem, który w ciekawy sposób opowiedział nam o zasadach zwiedzania oraz historii miejsca. Już od pierwszych chwil pod ziemią poczuliśmy niesamowity klimat – chłodne powietrze, wilgotne ściany z soli i przyćmione światło lamp tworzyły atmosferę tajemniczości. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od poziomu 64 metrów, a z czasem zeszliśmy nawet poniżej 100 metrów w głąb ziemi.
Największe wrażenie zrobiła na nas Kaplica św. Kingi – ogromna, wykuta w soli sala z rzeźbami, żyrandolami i ołtarzem, wszystko zrobione... z soli! Trudno uwierzyć, że to dzieło górników, a nie artystów. Przewodnik opowiadał też o pracy dawnych górników, zwierzętach żyjących pod ziemią i wielu legendach związanych z kopalnią.
Na koniec czekał nas szybki wyjazd na powierzchnię górniczą windą. To było emocjonujące przeżycie, które zakończyło naszą przygodę w wyjątkowy sposób. Wycieczka do Wieliczki to niezapomniana podróż do podziemnego świata, pełnego historii, legend i solnych cudów. Dowiedzieliśmy się wiele o pracy górników, geologii i kulturze regionu. Po południu ruszyliśmy w drogę powrotną, zabierając ze sobą bagaż wspomnień i zdjęć.
Nasza wycieczka na południe Polski była idealnym połączeniem obcowania z naturą, kulturą, historią i lokalnymi tradycjami. Z pewnością była to podróż, którą zapamiętamy na długo. Była to wspaniała okazja do poznania odległych zakątków naszego kraju, integracji z klasą oraz dobrej zabawy. Wróciliśmy zmęczeni, ale bardzo zadowoleni. Już nie możemy się doczekać kolejnej wyprawy!
Anna Morawiec
Bernadeta Ptak
Dagmara Siwek
Joanna Marcinczyk